Dzień 7. - wątek dyskusjny/live

MonTron

Lisicki pięknie ograła Wozniacki, wynik wskazuje na to, że wytrzymała presję i utrzymywała dobrze swoje podanie.

Wozniacki jeśli trafia na rywalkę, która uderza mocno, jest w formie i gra kątowo, nie jest w stanie wiele zdziałać. Oczywiście, wygrała Eastbourne, pokonała mocno i dokładnie grającą Razzano. Zdarza się. Dunka jednak chyba spaliła się psychicznie, ale pewnie zawiodły też jej argumenty 'codzienne' (nie wiem, meczu nie widziałem). Dunka dopóki nie zacznie grać agresywniej, nie zacznie atakować, nie będzie biegać do siatki i nie poprawi techniki, będzie przegrywać z tenisistkami takimi jak Lisicki - które nie tylko przebijają bardzo dużo piłek, nieźle biegają ale i potrafią kończyć bardzo, bardzo dużo piłek. Taki jest tenis , takie są fakty i to tylko potwierdzają wyniki. A Sabine w formie jest niezłej, więc nie dziwnego.

Szkoda, że Niemka nie wytrzymała fizycznie i chyba też psychicznie meczu z Safiną.