Dzień 5. - wątek dyskusyjny

Joke.

CENTRE COURT start 2:00 pm
[Q] E Vesnina (RUS) vs [16] K Kanepi (EST)
[5] V Zvonareva (RUS) vs V Razzano (FRA)
[4] E Dementieva (RUS) vs [6] V Williams (USA)
Not Before 7:00 PM
[1] S Williams (USA) or [13] J Zheng (CHN) vs [8] A Ivanovic (SRB)

COURT 1 start 2:00 pm
A Amanmuradova (UZB) / C Chuang (TPE) vs M Kirilenko (RUS) / A Radwanska (POL)
[3] S Stosur (AUS) / R Stubbs (AUS) vs A Bondarenko (UKR) / K Bondarenko (UKR)
[7] M Niculescu (ROU) / E Vesnina (RUS) vs [4] A Medina Garrigues (ESP) / F Schiavone (ITA)
[1] C Black (ZIM) / L Huber (USA) vs [8] Y Chan (TPE) / T Sun (CHN)

Yannick

A Amanmuradova (UZB) / C Chuang (TPE) vs M Kirilenko (RUS) / A Radwanska (POL
Ten mecz to jutro priorytet,bo jest szansa na półfinał debla Agi w tak duzym turnieju.A przy okazji Joke jaki jest największy do tej pory sukces Agi w deblu ,czy masz może jakieś dane ,chodzi mi o turnieje WTA ?

Adrian

Wygrana razem z Ulą w Stambule w 2007 roku.

Yannick

O i to z Ulką .Dzięki za dane Adrian Very Happy

b@der

Dawaj Aga w tym deblu bo jest szansa na półfinał... Choć w deblu Aga może coś zrobić...

Karolek

Moim zdaniem meczem dnia będzie pojedynek : Venus z Jeleną --- > kibicuję Amerykance oczywiście .
Poza tym mam nadzieję, że Serena odprawi w niecałą godzinkę piękną Anę do domu .
A więc:
C'mon Venus and Serena !
Vamos Kanepi!
Forza Zvonareva !

Jonathan

Nie no, razem z Marią powinny dać radę ;) Dobrze, że chociaż ona w deblu została, bo w singlu to już zbytnio nie mam komu kibicować.. no może Vesninie ;P

b@der

Ivanović i Razzano jeszcze została ;)

MonTron

Mecz Dementievej z Williams może się okazać meczem turnieju. Rosjanka gra pewnie w całym sezonie, dwa wygrane turnieje, półfinał Australian Open i finał w Paryżu, kapitalny sezon tej tenisistki. W Dubaju również bardzo dobra forma, mimo 'szoku termicznego' po wyjściu z paryskiej hali Jelena wciąż gra bardzo dobrze, a przecież rywalki nie byle jakie, z trzeciej dziesiątki. Venus z kolei długo zapewne odpoczywała od singlowej rywalizacji, nie grała chyba w singla cały miesiąc, bo po porażce z Carlą Suarez Navarro odpuściła i Paryż, i Puchar Federacji. Mogła wcześniej przyjechać do Dubaju i potrenować, a i tak miała druzgocącą przewagę nad Pawliuczenkową, a i szybko ograła dobijającą się do TOP10 Cornet (która chyba miała jakieś problemy z ramieniem). Obie zdają się być w naprawdę wysokiej formie, oby to widowisko pod względem tenisowym nas nie zawiodło, bo o dramaturgię się nie martwię Laughing

Jeżeli Ana Ivanovic zagra tak jak w pierwszym secie w meczu z Pin, to stać ją na walkę z Amerykanką, jeśli nie na zwycięstwo. Serbka wraca z bardzo dalekiej podróży, wreszcie możemy oglądać zmobilizowaną, aktywną, zdecydowaną i coraz pewniejszą siebie Serbkę (bo oglądanie jej, kiedy nie jest w formie, to naprawdę męczarnia). Amerykanka z kolei dała się dzisiaj dwukrotnie Chince przełamać, nie była pewna swojego serwisu, ale pokazała kilka naprawdę brylantowych uderzeń. Ciekawy mecz się zapowiada, choć chyba jednak ustępuje pojedynkowi Venus z Lelenką.

Estonka i Vesinna są w tej samej sytuacji, dostają po pokonaniu wielkiej zawodniczki teoretycznie słabszą rywalkę, jak najbardziej do ogrania. Kanepi jest jednak chyba mniej zmęczona (jednak dwa mecze mniej) i miała jednak mniej wymagające rywalki, szybciej kończyła swoje pojedynki. Mała Lelenka jednak będzie bardzo zmobilizowana, i z pewnością tanio skóry nie sprzeda. Kaia jest mimo wszystko bardziej doświadczona (choćby ćwierćfinałem Roland Garros) i to ona jest tutaj faworytką. A czy Rosjankę stać na kolejną niespodziankę?

Vera gra w tym turnieju bardzo pewnie. Do tego grała dzisiaj najwcześniej i najkrócej, nie zdążyła się nawet porządnie spocić w wyniku kreczu Bartoli. Razzano jest już i tak bardzo, bardzo zadowolona z pokonania trzech wyżej notowanych rywalek (a w przypadku Safiny i Hantuchovej - także lepszych) i raczej nie będzie jej stać na większy opór przeciwko dobrze dysponowanej Rosjance. Vera spacerkiem dojdzie zapewne do półfinału, a tam mecz z Kanepi albo Vesinną to również raczej chleb powszedni, i Rosjanka obroni wszystkie punkty z zeszłorocznego wspaniałego występu w Dausze.

Podsumowując:
Dawai Lelenka! / Come on Vee! (poproszę takie widowisko jak finał w Paryżu)
Ajde Ana! (pierwszy raz od pół roku Very Happy

)
Dawai Kaia! (choć i tak powinna dać radę)
Allez Virginie! (a, nie zaszkodzi Smile

)

b@der

Serenka szczerze mówiąc jest o poziom lepsza w tej chwili od swej przeciwniczki Any Ivanović, która będzie się z nią jutro pojedynkowała... Ana jednak z czasem wraca do formy i ostatnio zaczęła wygrywać swoje mecze, co daje nadzieję, na dużo lepszą grę, w dalszych turniejach. Oczywiście, jako jej wierny kibic nie skreślam jej do końca!!

MaRQs

A. Radwańska/M. Kirilenko - Amanmuradova/Chuang 4:6 6:4 10-7...ciezki pojedynek, spodziewalem sie gałdkiego zwyciestwa polsko-rosyjskiego duetu..ale wazne ze zwwyciestwo:)

MonTron

Brawa dla Agnieszki Radwańskiej i Marii Kirilenko. Polka i Rosjanka pokonały dziś w ćwierćfinale turnieju gry podwójnej Uzbeczkę Akgul Amanmuradovą i reprezentującą Tajwan Chię Jung Chuang 4-6 6-4 10-7. W półfinale rywalką debla Radwańska/Kirielnko będą rozstawione z czwórką Hiszpanka Anabel Medina Garrigues i Włoszka Fransesca Schiavone lub grające z "siódemką" Rumunka Monica Niculescu i Rosjanka Elena Vesinna. Raczej półfinałowymi rywalkami Polki i Rosjanki będą Włoszka i Hiszpanka, ponieważ Vesinna gra właśnie ćwierćfinał turnieju singlowego, i nie wiadomo czy potraktuje poważnie start w deblu.

Tymczasem we wspomnianym ćwierćfinale singla Kaia Kanepi wygrała pierwszego seta 6-3 z Eleną Vesinną, a w drugim przy stanie 4-4 podaje Rosjanka.

Gosea

Kaia Kanepi pierwszą polfinalistka...hahaha,kto by sie spodziewal Very Happy

Jeca,to Ty tam powinnas byc Not talking

Teraz poleci Vera ?? hehe,chyba jednak nie ale nie mialabym nic przeciwko.

ALLEZZZZZZZZ Very Happy

Nestor

Tak a propo Kanepi,no to tenisistka chyba ma troche nadwagi,przynajmiej mi się tak wydaje.Aż dziw że Kaja wygrała z takimi ruchami z Jankovic Think

Kanepi-Viesnina 6/3,7/5

Gosea

Grzechu,bo widocznie,zeby dzis wygrac z Jankovic to nie trzeba specjalnie sie ruszac Very Happy

Jeca jest w tragicznej formie i bedzie przegrywac z podobnymi zwodniczkami jesli nic sie w tej kwestii nie zmieni.

a Razzano 3*-2 z Verą Very Happy