Dyskusja o stylach gry preferowanych przez zawodniczki

MaRQs

Hehe no wiadomo, ze wiekszosc stawia na siłe, a ja osobiscie bardzo tego nie lubie..sa zawodniczki ktore graja technicznie, wiadomo sila jest potrzebna, ale Iska, Ula, Gisela Dulko, Dementieva, Schiavone to sa techniczne zawodniczki i taki tenis wg mnie jest ladniejszy dla oka;)

Gosea

Robertinho

Ja myślę, że pojecia "gra techniczna" jest bardzo nieostre. Nasza Agnieszka gra "tenis techniczny", ma kapitalne czucie i świetnie gra skróty, woleje, stop-woleje, loby, do tego świetnie postrzega geometrie kortu... Natomiast technika uderzeń podstawowych, serwisu, forhendu, bekhendu jest u niej średnia, by nie powiedzieć kiepska.
Z kolei Henin miała technike uderzeń wzorcową(no, może ten forhend nie tak całkiem, ale nie czepiajmy się przesadnie), ale grała bardzo ostro, uderzała piłki z wielką siłą, choć oczywiście w akcjach kombinacyjnych też była mistrzynią.
To, że ktoś gra mocno(vide męski tenis), wcale nie znaczy, że gra siłowo.

Dla mnie "tenis siłowy" to gra ktoś, kto:

a) nie ma techniki, ale nadrabia to siłą mieśni

b) gra bezkocepcyjnie, byle mocniej

A jeśli idzie o ulubiony styl, to z bólem muszę przyznać, że po odejściu Juju, najbardziej toleruje grę siostrzyczek W. Nie jest to tenis przesadnie wyrafinowany, ale one w przeciwieństwie do większości, są w tym dość brutalnym stylu gry bardzo dobre.
Sposób gry Isi może i byłby mi najbliższy, ale jej uderzenia są zbyt mdłe, żeby mnie to przekonywało.

MaRQs

No dla mnie to jest techniczny tenis, ja tak klasyfikuje..bo skoro Williams, Safina to są silowe zawodniczka to kim moze być Dementieva..owszem nie jest to taka technika jak technika Radwanskiej, ale milszy dla oka..i tyle;)..zgadzam sie pojecie techniczny tenis to pojecie wzgledne i trudne do zdefiniowania

Gosea

Tak,tylko gra silowa nie ma sie nic do techniki.
Mozna grac mocno i miec brylantowa technike,czego przykladem była Davenport.
Ale na litosc boska nie Dementieva...przy calym szacunku dla niej (swoją droga lubie ja) ona potrafi grac tylko z linii koncowej a to co wyprawia przy siatce wola o pomste do nieba. Tragiczny wolej,dropszot,brak umiejetnosci gry kombinacyjnej i gdzie ty technike tam widzisz.
Nie jestem fanka Venus ale zobacz jak swietnie gra przy siatce i ma 100 razy lepszą technike od Dementievej.
Serena w tym elemencie jest gorsza od Venus ale na pewno lepsza od Jeleny.
Dementieva to typowy przyklad gry silowej,tyle ze ta gra jest dopracowana.....w koncu tyle lat na korcie Very Happy

Mysle,ze ona sama by sie niezle usmiala czytając,ze jest zawodniczka grającą technicznie.

MaRQs

Masz rację, źle się wyraziłem z tą techniką, bardziej mi chyba chodzilo o to, że tenis Dementievej mi sie podoba:) Faktycznie Jelena jest fatalna przy siatce:D.. to przyznaję, tez bardzo lubie Jelene to sympatyczna zawodniczka..a co do Venus to zgadzam sie w 100%

Jonathan

Dzisiaj po obejrzeniu pojedynku Williams - Sprem, kompletnie zniechęciłem się do stylu gry siłowej.. To wyglądało jak walenie w piłkę z jakąś dzikością i niewyżytością!! .. jednak przynajmniej Serena trafiała w kort i mogło wydawać się to dość efektowne, ale Sprem to już całkiem .. bezustannie uderzała te piłki w aut ://
Nie oglądałem nigdy wcześniej Sprem, więc nie wiedziałem jaki styl preferuje. Ale dzisiaj miałem wrażenie, że próbowała odpowiedzieć Serenie tą samą bronią, jednak jej to nie wychodziło.

MaRQs

Dokładnie zgadzam sie..ja liczyłem jednak, ze Chorwatka jednak stawi wiekszy opór..mecz bardzo nudny i taki siłowy, ze nie szlo tego oglądać..

b@der

Marqs co do poprzednich Twoich wypowiedzi to rzeczywiście pomyło Ci się coś z tą Rosjanką Razz

Dementieva wygrywa właśnie mecze po Dobrych i bardzo mocnych zagrywkach no i oczywiście grze w głębi pola.

Masha Neuner

szczególnie po drugim bardzo mocnym serwisie.............

MonTron

Moim zdaniem w tym momencie najciekawszy tenis z czołówki grają Jelena Jankovic, Agnieszka Radwańska, Jie Zheng i Patty Schnyder (jeśli ma dobry dzień). Serbka i Polka (co tyczy się zwłaszcza tej pierwszej) bardzo dobrze poruszają się po korcie i (co dotyczy Radwańskiej) wspaniale umieją wykorzystywać i ośmieszać słabości rywalek. Jeśli te dwie tenisistki są w dobrej formie, to (mi przynajmniej) bardzo miło się je ogląda. Zheng można zaliczyć do tenisistek grających siłowo, ale Chinka posiada też bardzo dobrą technikę (bez niej nie grałaby w 1/2 Wimbledonu). Szwajcarka z kolei prezentuje taki tenis, na który przyjemnie się patrzy, ale który już powoli odchodzi w niepamięć, i odejdzie pewnie już ostatecznie wraz z końcem kariery Mauresmo i Schnyder. Bardzo ciekawy tenis pokazała ostatnio Alexandra Dulgheru - Rumunka to kolejna przedstawicielka młodej fali, która może mocno namieszać w kobiecych rozgrywkach, a do tego jej tenis, w przeciwieństwie do Azarenki czy Wozniacki (Białorusinka ciągle szuka kończącego uderzenia, jej tenis jest dla mnie za mało urozmaicony; Dunka nie ma z kolei tego uderzenia kończącego, którego rywalki mogłyby strasznie się obawiać, a posiada też mimo wszystko spore braki techniczne) jest oparty na znakomitym przygotowaniu fizycznym połączonym z bardzo dobrą techniką - a taka gra jest jeszcze świetnie przemyślana.

Ale z drugiej strony są tenisistki grające może nie zbyt ciekawy dla oka tenis, mało urozmaicony, ale jedno trzeba im oddać - choćby i miały na korcie umrzeć, nie poddadzą się. Do tej grupy można spokojnie zaliczyć wszystkie Włoszki - z Pennettą, Schiavone, Errani na czele, Francuzkę Marion Bartoli, Rosjanki Jelenę Dementievą, Alisę Kleybanovą i Verę Zvonarevą, Słowaczkę Dominikę Cibulkovą czy Bułgarkę Tsvetanę Pironkovą. Ich tenis może i za bardzo mi nie odpowiada, ale zawsze bardzo przyjemnie się patrzy na prawdziwy duch walki, jaki drzemie w tych dziewczynach. Smile

Gosea

Nie wiem czemu tak skrajne emocje zaczela budzic Caroline...raptem wszyscy zaczeli krytykowac jej styl Rolling Eyes

Radze cofnąc sie pamiecia kilka lat wstecz i przypomniec sobie jak grala Clijsters.Dokladnie ten sam styl na poczatku kariery z czasem urozmaicony o inne elementy i dopracowany do perfekcji.
Nie przeszkadzalo to Kim byc liderka rankingu i wygrac WSZ-ma w czasie kiedy to tenis kobiecy stal na niebotycznie wysokim poziomie.
Caro jest bardzo mloda,dopiero sie uczy i napewno bedzie urozmaicac swoja gre i nie ma co wymagac od 18-latki aby grala bog wie jaki tenis mając jeszce duzo czasu na nauke.

Gosea

ostatnimi czasy strasznie modne stało sie krytykowanie zawodniczek za prezentowany przez nich styl.
jedni ciagle krytykuja,ze nie lubia Wozniacki bo jest przebijaczką a jednoczesnie piszą,ze nie lubia "młotkowych" i tak na dobra sprawe to nie wiadomo kogo i za co lubią.

Moje sympatie tenisowe są bardzo klarowne. Davenport uwielbiam za wszystko...procz głowy w ważnych momentach....
Lindsay to przyklad zawodniczki kompletnej stricte tenisowo,bo oczywiscie nie ma co sie zachwycac mobilnoscią no ale taka byla jej konstrukcja....niestety.
To wlasnie jej tenisem jestem w stanie sie zachwycac,gra bardzo agresywna ale poparta swietna techniką,nic na oslep,pełna kontrola uderzeń.
wiele zawodniczek porownywano do Davenport,chocby Bovine,Petrovą czy Ivanovic,ale żadna nawet w minimalnym stopniu nawet sie do niej nie zblizyla.Najbardziej odczula to chyba Ivanovic w Miami,gdzie Amerykanka perfekcyjnie obnazyla braki przyszlej mistrzyni RG.
Moge tylko zalowac jako fanka Linsi,ze przegrywala rywalizacje prawie z kazdym z czolowki pod wzgledem mobilnym a jestem przekonana,ze gdyby choć w 30% poruszala sie lepiej po korcie to by byla nie do pokonania przez lata.

Czyli dla jasnosci
1.Siła
2.technika
3.Inteligencja
4.kultura

to cechy zawodniczki,która sie zachwycilam ponad 10 lat temu.