Sabine Lisicki

FanMS

Sabine Katharina Lisicki (ur. 22 września 1989 w Troisdorf), niemiecka tenisistka. Zwyciężczyni 2 turniejów ITF w grze pojedynczej.

Niemka otrzymała licencję profesjonalistki w 2004. Podczas pierwszego turnieju w karierze w portugalskiej Coimbrze dotarła do drugiej rundy. Już we wrześniu tego samego roku dochodząc do półfinału imprezy w Mollerussa. W następnym roku dzięki dzikiej karcie zadebiutowała w kwalifikacjach do imprezy WTA, odbywającej się w Berlinie. Dochodząc do drugiej rundy eliminacji pokonała znaną deblistkę występującą wówczas jako reprezentantka Zimbabwe – Carę Black. W pozostałych występach w WTA i ITF odpadała we wczesnych rundach. Rok później także w Berlinie pierwszy raz zagrała w turnieju głównym, przegrywając z Włoszką Marą Santangelo w pierwszym meczu. Sezon 2007 był przełomem w jej karierze. Wygrała dwa turnieje ITF (w Jersey i w Toronto) i w także w dwóch odpadała w finale. Dzięki tym sukcesom pod koniec ubiegłego roku awansowała na 197. miejsce w rankingu singlowym – najwyższą pozycję w karierze. Podczas Australian Open 2008 przechodząc przez eliminacje dotarła do turnieju głównego, w którym w I rundzie niespodziewanie pokonała turniejową szesnastkę – Rosjankę Dinarę Safinę 7/6, 4/6, 6/2. W drugim pojedynku pokonała Ukrainkę Mariję Korytcewą 6/1, 7/5, w III rundzie (1/16 finału) odpadła z Dunką Caroline Wozniacki w trzech setach.

Państwo: Niemcy
Miejsce zamieszkania: Berlin
Data urodzenia: 22 września 1989
Miejsce urodzenia: Troisdorf
Wzrost: 179 cm
Masa ciała: - kg
Gra: praworęczna
Status profesjonalny: 2004

Gra pojedyncza

Wygrane turnieje: 1
Najwyżej w rankingu: 22 (3 sierpnia 2009)

Gra podwójna

Wygrane turnieje: 0
Najwyżej w rankingu: 137 (20 czerwca 2009)

Profil na WTA Tour: [link widoczny dla zalogowanych]
Strona www: [link widoczny dla zalogowanych]

Statystyczny

Ta młoda Niemka bardzo mi się podoba. Dysponuje świetnymi uderzeniami z głębi kortu i wybornym serwisem. Nieźle radzi sobie z grą kombinacyjną.

Stusi

Muszę przyznać, że ta dziewczyna zrobiła na mnie ostatnio ogromne wrażenie, zwłaszcza oczywiście po Charleston. Serwis ma niesamowity, gra bardzo mądrze. Przy tym jej gra jest bardzo widowiskowa, przyjemna dla oka. Wnosi sporo świeżości, do tego nie da się ukryć ostatnio nieco podupadłego żeńskiego tenisa. Przyjemnie ogląda się jej grę i jeszcze zapewne sporo namiesza w WTA.

Stusi

Wiadomo coś na ile groźna jest ta kontuzja? Jaka długa przerwa czeka Sabine?

Adrian

Jedyna wiadomość do jakiej dotarłem jest po niemiecku a nie za bardzo rozumiem ten język. Tutaj macie oryginał:

Karolek

Tak jest nawet nieźle. Lekarze już zrobili wszystkie badania, a sama Lisicki mówi, że jest oczywiście niezadowolona bo mecz był do wygrania. Obiecuje, że będzie ciężko pracować i chce jak najszybciej powrócić na korty.

Ich wunsche Sabine viele Gesund OK!

Stusi

Dzięki Adrian i Karolek. Wierzę Wam na słowo bo niestety nie znam w ogóle niemieckiego. Sam miałem podobną kontuzje, naderwane ścięgno i to naprawdę nic przyjemnego. Było prawdopodobieństwo, że w ogóle już na boisko nie wybiegnę, ale na szczęście się udało. Jednak, rzeczywiście Sabine czeka wiele pracy, aby wrócić do dobrej dyspozycji .