Dzień 2. Wątek dyskusyjny

Karolek

Stosur i Cibulkova właśnie wygrały swoje mecze ; natomiast Chakvetadze pewnie zmierza ku następnej przegranej .
Natomiast chciałbym aby doszło do spotkania Ula - Ivanovic Very Happy

Morgenstern

Bardzo mnie cieszy zwycięstwo Uli Smile

Mecz nie stał na najwyższym poziomie, a liczba błędów niewymuszonych przeważała nad winnerami. Do tego obie, przynajmniej w pierwszym secie miały niemiłosierne problemy z wygraniem swojego serwisu. Ulka jednak z biegiem czasu grała coraz lepiej. Głównie to ona prowadziła grę i akcję w których nie wyrzuciła piłki w aut kończyły się jej zwycięstwem. U Agi, podobnie jak i we Francji szwankowała skuteczność. Miała kilkakrotnie wypracowaną przewagę w wymianie, ale nie potrafiła jej skutecznie zakończyć.

Ulka udowodniła też parokrotnie, że nie jest jej obca gra kombinacyjna w stylu siostry. Bardzo dobre skróty przyniosły jej parę punktów. Widać, że robi postępy i jest w coraz lepszej formie. W drugiej rundzie zagra z Szavay, lub Pin. Obie zawodniczki są w jej zasięgu. Ewentualny zwycięstwo w kolejnym meczu da Uli pierwszy w karierze awans do Top 100.

Co ciekawe, na meczu nie było Roberta Radwańskiego, który nie dostał wizy i nie mógł przyjechać do Dubaju.

Yannick

Po pokonaniu Agi jest teraz 104 w rankingu , teraz musi w 2 rundzie pokonać Pin żeby wejsc jednak do top 100 Very Happy

MaRQs

Elena Vesnina - Sveta Kuznetsova 6:4, 3:6, 6:0

Bardzo fajna gra Eleny, a 3 set to juz demolka siódmej rakiety świata, brawo;)

Ale szczegolnie brawa dla Marion za wygranie meczu, Francuzka walczyła sama ze sobą, w pewnym momencie to już myślałem, że tam zemdleje..niesamowita walcznosc..inne to mogą sie tylko uczyć..wspaniała postawa godna sportowca..szkoda, ze nie kazdy taki jest..jeszcze raz brawa dla Marion:)

Erek

Daniela Hantuchova - Stephanie Voegle 7-5 6-2
Wymęczone, ale zwycięstwo. Przeraża mnie fakt, że Hantuchova nie jest w tym turnieju rozstawiona, a gdyby turniej zachował ubiegłoroczną formułę, Daniela musiałaby grać w kwalifikacjach. Stephanie Voegle to młoda, obiecująca Szwajcarka (skądinąd Szwajcarzy muszą szukać następczyni dla Hingis, Schnyder powoli kończy karierę, a liczyć na Bacsinszky to naprawdę trzeba być optymistą Very Happy

) i musiała na nią uważać Daniela. Ale Słowaczka to przecież półfinalistka turnieju wielkoszlemowego, nie powinna jej Voegle sprawić jakichkolwiek kłopotów, a tu niestety całkiem wyrównany mecz, marna skuteczność przy breakpointach, słabe podanie. Mortię jeszcze pewnie Danka przejdzie, ale nie widzę kompletnie jej w meczu z Safiną.

Camille Pin - Agnes Szavay 2-6 6-2 6-3
Nie mam komentarza już, nie mam słów by opisać co myślę o wynikach Węgierki. Ona już przecież nieraz udowodniła, że potrafi ogrywać tenisistki nawet z TOP10, że ma olbrzymi potencjał, że jest niesłychanie groźną tenisistką. Dziś okazuje się, że nie tylko przegrywa z zawodniczkami z TOP50, ale nawet z tymi, których nie ma w czołowej setce klasyfikacji...

Urszula Radwanska - (9) Agnieszka Radwanska
Agnieszka [*]
Cóż za wspaniały poziom zaprezentowała, już bardziej Ula grała jak tenisistka z TOP10 niż Agnieszka (przesadzam, ale tak to wyglądało). Wielkie brawa dla Urszuli, a Agnieszka w tym sezonie, to narazie 1/8 Agnieszki z Wimbledonu 2008.
"U:Brać challenge?
A: A weź!"
xDDD

(11) Marion Bartoli - Ai Sugiyama 6-0 4-6 7-6 (6)
Niesamowita waleczność Francuzki, wielkie brawa! To była postawa w 100% godna sportowca. Myślę, że spokojnie można jej przyznać nagrodę za ambicję i wolę walki. Wielkie wrażenie na mnie zrobiła Francuzka, życzę jej jak najlepiej w tym turnieju Smile

[/b]

Yannick

Sveta zawodzi po raz kolejny i przegrywa zasłużenie. Bartolli wyglądała fatalnie w drugim secie,brakowało jej sił po odbytej chorobie, Japonka zamiast to wykorzystać to wszystko wyrzucała w aut.Marion w trzecim secie resztką sił obroniła 3 piłki meczowe i cudem wygrała ten dziwny mecz.Ma szczęście ze jej ojciec jest lekarzem,to może jej pomoże się wykurować przed meczem 2 rundy z Francescą Schiavone.. Very Happy

FANAR

Brawa dla Uli ! (Bez zbędnych komentarzy!) =P~

Yannick

Aga przegrała z Ulą w singlu ,ale na pocieszenie wygrała debla.. Very Happy

RUNDA.1
M Kirilenko (RUS) / A Radwanska (POL) vs S Cirstea (ROU) / A Rodionova (RUS) -7:5,6:4,

MaRQs

Niestety Alicja Rosolska grająca z Evą Hrdinovą uległy słowacko - francuskiej parze Cibulkova/Razzano 3:6, 6:7(5)

Joke.

Brawo Urszula!
Mecz co prawda strasznie nudny. Nie dość, że gra na niezbyt wysokim poziomie, to jeszcze te świecące pustkami, 'milczące trybuny'. Cieszę się oczywiście, że to młodsza Radwańska okazała się lepsza. Jednak styl, w jakim przegrała Agnieszka jest zatrważający. Nie mam pojęcia, co się z nią dzieje. Mam jednak nadzieję, że to osłabienie to skutek jeszcze tej anginy. No, i słychać tu i tam, że Aga dopiero w nocy lądowała w Dubaju. To jednak żadne usprawiedliwienie. Mogła przylecieć wcześniej, przecież odpadła z Paryża dużo szybciej. Zakupy się przedłużyły?

No i Ana zrewanżowała się Kleybanovej Dancing

Widziałem ostatniego gema tylko, więc nie będę się wymądrzał. Wynik średni, acz końcowy rezultat w pełni satysfakcjonujący. Następna rywalka wyłoni się z meczu Radwańska - Pin. Czyli, śmiem twierdzić, że ćwierćfinał jest już Any Mr. Green

b@der

Brawo Ula! Choć na prawdę, nie spodziewałem się czegoś takiego! Ula grała silniej i to jest kolejne potwierdzenie, że Aga za słabo serwuje, ale również za słabo gra w głębi pola. Powinna przyłożyć się na tej siłowni :]
Chakvetadze mnie nie zaskoczyła... Gra słabo. Dobra postawa Razzano, wygrała z Bondarenko K. Very Happy

No i ciag dalszy dobrej formy Francuzkiej zawodniczki, Marion Bartoli co mnie nawet cieszy, bo ta zawodniczka jest wyjątkowo nierówna.
Wielkim zaskoczeniem była dla mnie przegrana Kuznetsovej. Ostatnio wodziło się jej całkiem całkiem, a tu nagle...Vesnina.

I najlepsza informacja z dzisiejszego dnia: Ana Ivanović zrewanżowała się Kleybanovej co niezmiernie mnie cieszy! Małe problemy, ale liczy się zwycięstwo i mam nadzieję, że dalej będzie tylko z górki Razz

MonTron

Z meczu Any zapamiętałem przede wszystkim kosmiczną liczbę asów - bodaj 13. Serbka wreszcie wyrzuca piłkę do podania w sposób normalny, pokazała dużą waleczność, niezły forehand. A przede wszystkim nie było tego, co mnie odrzuciło od Serbki pół roku temu i odrzucało do dziś - płacz, robienie z siebie ofiary losu i pokrzywdzonej panienki, które sędziowie i w ogole cały świat chce zrobić krzywdę. Była Ana Ivanović z początku swojej kariery - ambitna, waleczna, z charakternym 'Ajde!'. Kto wie, może za jakiś czas znów się do niej przekonam. A Klejbanowa? No cóż, zwrotna to ona nie jest xD

Kuzniecowej ani Wesinny nie lubię, ale brawa dla małej Lelenki, grała naprawde niezły tenis w trzecim secie ; )

Morgenstern

Radwański po dzisiejszym meczu powiedział, że Ulka świetnie serwowała. Jeśli to był według niego świetny serwis, to ja się nie dziwię, że ten element gry u sióstr wygląda tak jak wygląda. Lepiej to przemilczeć...

Joke.

Jeżeli jak na nią to było 'świetnie', to boję się myśleć jak to wygląda podczas jej słabszej dyspozycji serwisowej.
Jednak, w końcówce było całkiem, całkiem.
Możliwe, że chłopu utkwiły w pamięci te dwa asy na koniec spotkania, nic poza tym.