Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karolina
Zawodowiec

Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:09, 02 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Adrian napisał: | I gdzie Karolina te 2 szybkie sety??
Dementieva pięknie walczy i oby drugi set też skończył się jej zwycięstwem Davai Elena  |
Tym lepiej i dla ciebie, i dla mnie, że ich nie było ;-P Ja nie ubolewam nad tym, że nie miałam arcji, wręcz się cieszę!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
MonTron
Gwiazda Światowa

Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 2517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:29, 02 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Ogh.
Było 3*-1, teraz jest tylko 4-3*.
Dawai, dwa gemy!
---
See broni meczbola
Ale dramaturgia się robi ; )
Dawai Lelenka!
Ostatnio zmieniony przez MonTron dnia Czw 15:42, 02 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Stusi
Gwiazda

Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:08, 02 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
No nie wierzę, nie wierzę. Było tak blisko Ale wielkie słowa uznania dla obydwu pań. Świetny mecz, najlepszy jaki dotychczas widziałem w tegorocznym turnieju. Taki tenis chce się oglądać. Nie przypuszczałem, że Elena może tak się postawić Serenie. Po raz kolejny mi zaimponowała. Wielka szkoda, że się nie udało.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MonTron
Gwiazda Światowa

Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 2517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:12, 02 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
No i koniec...
Mecz na wspaniałym poziomie. Myślałem, że do All Williams Final nie doczekamy meczu na takich obrotach, ostre, agresywne, nadzwyczaj precyzyjne piłki przez praktycznie cały mecz a na koniec... dużo szczęścia See przy meczbolu i prosty błąd Rosjanki. Lelenka jednak po raz kolejny udowodniła, jaką jest trudną rywalką i wspaniałym sportowcem walczącym do samego końca. Brawa dla obu!
A co mama Lelenki przeżywała, to już jej nikt nie zabierze
Wynik w sumie też godny półfinału - 6:7 7:5 8:6 od strony Amerykanki. Widać, że obydwie doszły do najlepszej czwórki zasłużenie, bo gdyby tak nie było, jedna drugą zlałaby bez kłopotów.
No i teraz tylko... go Vee!
---
Chyba źle zrobiłem krytykując Agnieszkę za wtorkowy mecz, bo to co wyprawia Safina - liderka rankingu, i to w półfinale, to eee. no.
Vee 6-1 4-0*
Ostatnio zmieniony przez MonTron dnia Czw 17:06, 02 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
FANAR
Zawodowiec

Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Slask Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:10, 02 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Och srogie lanie, och srogie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MonTron
Gwiazda Światowa

Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 2517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:19, 02 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Vee def. Dina 6-1 6-0
Fenomenalna gra Venus! 51 minut i Amerykanka w finale. Statystyki mówią wszystko - szesnaście kończących i jeden niewymuszony błąd. W finale z See będzie bardzo wypoczęta i przy takiej grze nawet Serena nie sprawi jej wielkich kłopotów. Wielkie, wielkie brawa.
Venus po meczu - 'oh my god, you know, my dream come true, i can't believe it'
I o Safinie - 'so i think she is very talented...'
Vee
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolina
Zawodowiec

Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:30, 02 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Miłe zaskoczenie tych półfinałów- Dementiewa. Walczyła z pasją i zębem-przegrała, ale napędziła wiele strachu Serenie. Venus zafundowała sobie spacerek, co było do przewidzenia wziąwszy pod uwagę jej poprzednie mecze i wziąwszy pod uwagę męczarnie Dinary z ćwierćfinału i czwartej rundy. Rosjanka znów krzyczała z kortu-" ja chcę stąd uciekać", czułam się tak, jakbym oglądała jej klopsy z finałów AO i FO. Tej dziewczyny niczego nie nauczyły poprzednie lekcje wielkoszlemowe...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
guzik93
Moderator

Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 2173
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żory, Śląsk, Polska Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:03, 02 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
No cóż jak dla mnie koniec będzie tylko jeden: Wygrana Venus
Szkoda Eleny ale pokazała że jest jedyną godną rywalką dla sióstr Williams.
A Safina nie zasługuje na przodowanie w rankingu. Ugrała mniej gemów od Agi
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joke.
Moderator

Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:29, 02 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Brawo dla Sióstr!
Pierwszy półfinał był niewątpliwie godny meczu finałowego. Nie spodziewałem się, i w ogóle mało kto chyba się spodziewał takiego oporu ze strony Eleny. Grała nadspodziewanie dobrze, agresywnie, pewnie. Pojawiło się sporo podwójnych, ale jeżeli trafiała, to sprawiała See wiele kłopotów. Ten mecz Rosjanka z pewnością zapamięta do końca życia. Kto wie, czy jeszcze kiedykolwiek stanie przed taką szansą na awans do finału Wimbledonu? Amerykanka popełnia trochę błędów, była rozkojarzona, jak to ona czasami.
Drugi półfinał to po prostu katastrofa. Co Safina robi na pozycji numer jeden w rankingu, to ja jednak nie wiem. To chyba najgorsza "jedynka" w historii całego touru.
W finale stawiam na Venus.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jonathan
Gwiazda Światowa

Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 2589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska xP Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:23, 02 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Ależ mnie Jelena zaskoczyła.. ależ to były emocje. Rosjanka była tak blisko! A jednak tak daleko.. Szkoda, że stało się jak się stało, bo nie bardzo chciałem, aby w tegorocznym Wimbledonie miał miejsce finał sióstr. . . widać na to zasługują. Teraz mam nadzieję, że wygra Venus x) i pewnie tak się stanie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mateo
Gwiazdeczka

Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:25, 02 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
pierwszy mecz swietny ale dopiero gdzies od polowy 2 seta wcvzesniej jednak sporo bledow po obu stronach ale to co pozniej wyprawialy-miodzio takie mecze sie chce ogladac brawo dla Dementievej za postawienie sie faworytce szczerze to sie nie spodziewalem po niej taiej gry i ambicji zaplusowala u mnie
liderka rankingu w polfinale wielkiego szlema ugrywa 1(slownie jeden) game-kompromitacja niech ona jak najszybciej spadnie z tej pozycji bo na nia nie zasluguje jedna z gorszych liderek rankinku jakia pamietam ;/ nie przypominam sobie by nr 1 dostala takie baty w polfinale, Henin tez kiedys dostala lanie na AO od Szarapovej ale tam to ona przynajmniej ugrala z tego co pamietam 4 gemy a pozniej bylo 6-0
Ostatnio zmieniony przez mateo dnia Czw 21:40, 02 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agent_Provocateur
Gwiazda Światowa

Dołączył: 26 Maj 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:34, 02 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
No to dla równowagi mieliśmy jeden piękny mecz i jedno żenujące widowisko. Żenujące tak samo jak finał AO, finał RG, a to za sprawą tzw. liderki rankingu Dinary Safiny.
W pierwszym półfinale było bardzo dużo emocji, jednak Serena pokazała lwi pazur i ogromną wolę walki - za co ją podziwiam. Zadziwiła także dobra dyspozycja Dementievej, może kiedyś jednak wygra WS jak przestanie tak kurczowo trzymać się maminej spódnicy.
Brawa dla Sereny.
Drugi mecz 1/2 finału, bez historii. 51 minut, 1 gem liderki i jej tradycyjne człapanie po korcie i grymasy zdziwienia "co ja źle robię". Kwintesencja Safiny w najważniejszych meczach. No cóż jak się gra cepowaty tenis to trudno, nie ma rewelacji.
Brawa dla Venus za udzielenie lekcji pokory Safinie.
W finale...hmm chyba pora na Serenę tym razem ;)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
guzik93
Moderator

Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 2173
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żory, Śląsk, Polska Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:37, 02 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Nie wiem dlaczego ale jakoś dziwnie czuję że w tym roku będzie łatwy mecz finałowy dla Venus mimo wszystko.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
krzysiek13
Gwiazda

Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 716
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:21, 03 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
i jednak stało sie moje siostrunie są w finale oczywiście Lelenka musiała napedzić stracha See i niewiele brakowało, żeby ona grała z Vee w finale, nie przypuszczałem, że Lelenka może tak dobrze gra na trawce ;)
Vee złomotała straszliwie Safine i aż dziw bierze, że to numer jeden jest; wstyd troche, ze numerowi jeden mozna zafundować prawie rowera, mam nadziweje, ze liderka niebawem sie zmieni
no i patrzac trzeźwo wydaje mi sie, że Vee powoli staje sie królową Wimbledonu, bo nie wierze, że może przegrać finał trzymam kciuki Vee
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|