Czy Virginie utrzyma formę z Dubaju?

Joke.

Zapraszam do głosowania.

Ja stawiam, że mimo wszystko nie.
Być może uda jej się jeszcze dobrze zagrać na IW i Miami, ale na dłuższą metę raczej nie będzie grała na takim poziomie.

b@der

A ja dałem na TAK... Dlaczego? Taki odruch Razz

A tak na serio, to może przez jeszcze 1-2 turnieje utrzyma jakąś część tej dobrej formy, później znowu będzie grała tak jak dotychczas.

FanMS

Ja sądzę, że nie. Uważam, że ten turniej w Dubaju był tylko takim małym "wyskokiem" Francuzki* i ciężko będzie jej się tak zaprezentować w innych turniejach.

Gosea

Robert,Razzano jest Francuską Very Happy

Przedchwilą wstałem więc miałem prawo się pomylić Laughing

, ale dzięki już poprawione Wink2

Gosea

Nie no,spoko Very Happy

Wracając do tematu to Ona juz miala takie przeblyski,bodajrze 2-3 lata temu i nic z tego nie wyniklo.
Ja bym nie miala nic przeciwko,zeby tak grala zawsze bo gra bardzo ofensywnie,nie kalkuluje,nie cofa sie 5 m.za koncową linie w sumie ciekawy tenis.
Byc moze ten turniej bedzie dla niej przelomowy bo jak bylo widac to potencjal Ona ma. Very Happy

Statystyczny

Moja odpowiedź do NIE.

Dlaczego? Bo ma swoje lata i kondycja nie ta, ale przede wszystkim ona ma po prostu przebłyski.

Spójrzmy na sezon 2007.
W Antwerpii potrafiła grać trzy sety z Margalitą Czachnaszwili, a już w Miami mogła wyleliminować Pennettę i przegrać dopiero w tie-breaku trzeciego seta z Henin. Co później? Kompromitujące przegrane z Sequerą, Gallovits i Meusberger. W Guanghzou wygrała całość, później od razu wygrany Japan Open, gdzie pokonała Venus Williams! Na koniec sezonu przegrana z wtedy 407. na świecie U.Radwańską.

W 2006 miała mierny bilans 21-25 i zniżyła się do ITF-ów. Rok 2005? Tylko jeden półfinał i kilka trzecich rund. W 2004 pokonała na Wimblu Kuzniecową, przez cały sezon ITFy. 2003 przyniósł dwa półfinały , rok wcześniej to samo, a triumfowała tam nad Husarovą oraz Coetzer. W 2001 przegrała na przykład z Selyutiną i Baltachą, ale nie miała problemów z Black, Sanchez-Vicario i Sidot.
W 2000 odniosła cenny triumf nad Henin.

Taka to już jest gra Razzano... chyba najbardziej znienawidzona przez bukmacherów zawodniczka, bo nigdy nie są pewni, z kim Francuzka przegra, a z kim odniesie triumf.

Yannick

Także uważam ze NIE.Virginia to już doświadczona zawodniczka, która ma za sobą kilka lat zawodowej kariery.Była przecież blisko pierwszej dwudziestki, ale niestety nie mogła nigdy utrzymać poziomu gry.Także jej kariera to wzloty i upadki ale nie wykluczam ze może powtórzyć taki wyczyn jak W Dubaju ,jeszcze w swojej karierze...

Gosea

Staty,no ja cie prosze 25 lat to powazny wiek ???
Jak w tym wieku mozna nie miec kondycji...no ja rozumiem 35 ale nie 20 pare.
Nawet patrzac na Ai Sugiyame w koncu 34-letnia to taka panna Radwanska moze jej kondycji pozazdroscic.

Jesli Virginie nie utrzyma formy to nie ze wzgledu na wiek...tylko raczej z powodu braku umiejetnosci gry na rownym,wysokim poziomie.

LL

Zgadzam się z Goseą, Razzano miała już jeden pojedynczy wyskok formy, mam tu na myśli pokonanie Martiny Hingis na Us Open. Widziałem ten mecz, Francuzka grała chyba swój tenisa życia, podobnie jak tu w Dubaju, po prostu ona ma takiej wyskoki i przebłyski świetnej formy. Nie zdziwię się jak Virginie w następnym turnieju przegrała z dużo słabszą od siebie tenisistką.

Nestor

Postawiłem na Nie,bo wydaje mi się że Virginia jest raczej bym powiedział zawodniczka typu sezonowej.Możę to nie ładne określenie,ale Virginia jest wydaje mi się na najwyszczych falach i raczej te fale wyszcze nie będą.Powiedział bym że turniej w Dubaju był turniejem zycia,może się mylę.Co do Indian Wells to raczej daleko nie będzie,co nie znaczy że jej żle zyczę.Powodzenia Virginia Wink