Dzień 5. - wątek dyskusyjny

juras · Wysłany: Nie 19:17, 29 Mar 2009 Temat postu:

o boże co za dzień wydawało mi się że Safina już gorzej z formą nie spadnie a tu taka sromotna porażka , no i jeszcze ivanović która miała tu powalczyć i potwierdzić że odbudowuje formę też dała ciała . I tak szczerze mówiąc to nasza agnieszka z formą z tego roku aż tak źle nie wygląda wg mnie połowa dziesiątki prezentuje to samo co nasza aga(popatrzcie, co wyrabiają janković kuzniecowa safina i ivanović ) W tym roku to przyzwoicie prezentują się kolejno : sarena , azarenka venus i elena ( z czołówki oczywiście ) Nie wiem co się dzieje z kobiecym tenisem Sad

Karolek · Wysłany: Nie 19:47, 29 Mar 2009 Temat postu:

I aż strach pomyśleć co by się działo, gdyby Aga zachowała formę z zeszłego sezonu Brick wall

Damski tenis przeżywa głęboki kryzys, no ale chociaż siostry Williams grają dobrze Dancing

krzysiek13 · Wysłany: Nie 20:45, 29 Mar 2009 Temat postu:

juras · Wysłany: Nie 20:45, 29 Mar 2009 Temat postu:

hej macie jakieś linki żeby oglądać venus ??

guzik93 · Wysłany: Nie 20:53, 29 Mar 2009 Temat postu:

Zmiana planów Agnieszka Radwanska na korcie nr 8 po 12 minutach juz 4:0 dla Polki wiec nie powinno być problemów Angel

Morgenstern · Wysłany: Nie 21:08, 29 Mar 2009 Temat postu:

Jie Zheng - Alize Cornet 6-4, 7-5

Jezu, co Ty Alize wyprawiasz. Turnieje w Indian Wells i Miami miały pozwolić Francuzce na awans do Top 10, a tymczasem spowodowały, że teraz będzie trzeba skupić się na obronie dotychczasowej pozycji, tym bardziej, że nadchodzą turnieje na mączce, gdzie Cornet broni bardzo dużo punktów. Z takim serwisem jak dzisiaj (jeden wygrany gem w meczu) ciężko raczej sądzić, że uda się obronić punkty, choćby za finał w Rzymie. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że będzie lepiej...

Caroline Wozniacki - Patty Schnyder 6-4, 6-4

Mecz miał być szybki, łatwy i przyjemny. Szwajcarka ostatnio gra bardzo słabo i każdy inny wynik, jak zwycięstwo Caro byłoby sporą niespodzianką. No i wszystko wydawało się iść zgodnie z planem do staniu *5-1 w drugim secie. Wówczas coś stanęło w grze Dunki, która straciła dwa podania pod rząd i doprowadziła do wyniku 5-4. Na szczeście wzięła się w garść, przełamała Szwajcarkę i wygrała mecz. Ale te przestoje i problemy z serwisem, głównie w drugich setach bardzo mnie niepokoją. Z Dementievą będzie bardzo ciężko o zwycięstwo. Wierzę jednak, że Caro uda się zrewanżować za porażki podczas IO i w finale turnieju w Luksemburgu w ubiegłym roku.

Gosea · Wysłany: Nie 21:11, 29 Mar 2009 Temat postu:

Cornet tez jak widac w "wybornej" formie....

Caro wygrala,choc Patty mogla bardziej powalczyc ale z drugiej strony forma Szwajcarki ten siega ledwie parteru.

Zle sie dzieje w kobiecym tenisie i szczerze mowiac troche mam juz dosc tych zawirowan i fatalnej dyspozycji zawodniczek,ktore do niedawna byly jeszcze gwiazdami.

Joke. · Wysłany: Nie 21:16, 29 Mar 2009 Temat postu:

Ja za to jestem bardzo ciekaw, co się dziś stało Anie...
Pierwszy mecz wygrała łatwo i przyjemnie, a tu ni stąd ni zowąd przegrywa z Szavay. To prawda, Węgierka ostatnio gra coraz lepiej, ale to nie usprawiedliwia tej koszmarnej porażki.
Trzeba też przyznać, że panie grały w trudnych warunkach. Gry kilka razy były wstrzymywane dosłownie na parę minut z powodu deszczu, i to pewnie pogrzebało dziś szanse niektórych zawodniczek/ków.

U Radwańskiej zaś z 4-0* zrobiło się *4-3 Lol2

mateo · Wysłany: Nie 21:33, 29 Mar 2009 Temat postu:

eh a juz myslalem ze final w IW Ivanovic to jest jakies swiatelko w tunelu ale niestety kolejna porazka ktora nie powina sie przytrafic Sad

eh od poczatku sezonu obie Serbki graja lekko mowiac kaszanei sa cieniem samych siebie z poprzednich sezonow...szkoda
Radwanska wygrala seta ale sledzenie cyferek z jej udzialem jest ponad moje nerwy Smile

prezynajmniej Na li sobie radzi ze Zvonerewa Very Happy

Morgenstern · Wysłany: Nie 21:51, 29 Mar 2009 Temat postu:

Bardzo zacięty, jak narazie jest ten mecz Na Li z Verą. W pierwszym secie Rosjanka miała ogromne problemy z serwisem i jednak dość niespodziewanie go przegrała. W drugim podanie jest już zdecydowanie lepsze i jak narazie mamy 3-1 dla Zvonarevej.

Na korcie numer 8 pierwszego seta wygrała Aga 6-4, w drugim narazie jest 2-3 dla Kanepi i serwis Polki. Standardowo fatalnie wygląda drugie podanie Smile

krzysiek13 · Wysłany: Nie 22:09, 29 Mar 2009 Temat postu:

na szczeście Radwa wygrała, w dwóch setach o dziwo ;) teraz czeka Venus i sądzę, że ten mecz skończy się stratowaniem Radwy przez Venus ;)

mateo · Wysłany: Nie 22:11, 29 Mar 2009 Temat postu:

fiu fiu Radwanska cwiczyla serwis? tylko 3 razy dzis sie dala przelamac widac postep Applause

a tak na poawaznie dobrze ze przeszla te dwie rundy i zdobyla troche pkt w nastepnej rundzie juz niestety bedzie szybka egzekucja z rak Venus

Gosea · Wysłany: Nie 22:21, 29 Mar 2009 Temat postu:

Jak Aga nie bedzie serwowala pierwszym podaniem to Venus ja zniszczy returnem.
Venus zagrala dobry mecz,bez szalenst ale naprawde dobrze ale trzeba tez oddac ALG ,ze stawiala opor i byla w tym meczu godna rywalka.

Vera z Na Li chyba nigdy nie skonczą a ja juz sie nie moge doczekac na Nadie ;)

Flavia z Amelie na razie bez przelaman i tez powinien byc mecz wyrownany.

FANAR · Wysłany: Nie 22:22, 29 Mar 2009 Temat postu:

Tak bobrze że Agnieszka wggrała (dla punktów) Mecz z Venus to formalność ( dla Venus oczywiście Angel

)

Co do innych meczów . Cornet jednak nie jest jak na razie tenisistką kompletną i nie radzi sobie na twardych nawierzchniach.
Karolina zagrała moim zdaniem trochę nerwowo w drugim secie , ale dobrze się skończyło Angel

Zaskoczenie dla mnie to wygrane Sam i Agnes . Widać ze przetasowania w Top 10 mogą być większe niż się komuś wydawało jeszcze kilka tygodni temu.
A Vera pewnie tą wygraną jakoś wymęczy !

Gosea · Wysłany: Pon 7:28, 30 Mar 2009 Temat postu:

Wlasnie turniej w Miami juz sie dla mnie skonczyl :/ choc jescze na dobre sie nie nie zcząl........

Cholera,myslalam,ze Nadia powalczy ale chyba nie wytrzymala kondycyjnie bo drugi set byl blyskawiczny....nie nadazylam sledzic przeskakujacych cyferek.
Pocieszające jest to,ze wrocila i czuje sie dobrze.

Flavia tez nie dala rady,wszystko na co bylo ja stac to wygranie pierwszego seta a pozniej w zasadzie dominowala Francuska.

Nie dokonczono meczu Anabel z Cebula. Spotkanie bardzo zaciete i wynik otwarty. Vamos !!!!!!!