Kto wygra w Indian Wells?

MonTron · Wysłany: Pon 18:48, 09 Mar 2009 Temat postu: Kto wygra w Indian Wells?

Kto według Was ma największe szans na zwycięstwo w pierwszym tegorocznym turnieju rangi Premier w Stanach Zjednoczonych? Faworytkami będą z pewnością tenisistki rozstawione, ale ciężko jest kogokolwiek wytypować spośród startujących, kto wybija się do przodu (łatwiej dostrzec kto odstaje w negatywnym stopniu). Zadanie jest tym bardziej utrudnione, gdyż najwyżej rozstawione tenisistki w Indian Wells (TOP8: Safina, Jankovic, Dementieva, Zvonareva, Ivanovic, Kuzniecowa, Radwanska, Azarenka) niespecjalnie prezentowały się w ostatnim turnieju rangi Premier - w Dubaju. Co więcej, tylko jedna tenisistka, która będzie rozstawiona w Indian Wells, dotarła w Zjednoczonych Emiratach Arabskich do półfinału - Estonka Kaia Kanepi.

Największe szanse daję Jelenie Dementievej. Rosjanka jest w bardzo dobrej formie od początku sezonu, przed Australian Open była określona jako tenisistka, która gra jak numer 1. Lelenka wygrała Auckland i Sydney, grała w finale w Paryżu, półfinale w Melbourne i ćwierćfinale Dubaju. Jelena Jankovic i Dinara Safina (choć Serbka zwłaszcza) absolutnie mnie do siebie nie przekonują w tym sezonie, i nie wróżę im więcej jak ćwierćfinału. Very Zvonarevej chyba jeszcze psychicznie nie stać na tak wielkie osiągnięcia, Ana Ivanović nie jest wciąż w pełni fomy i arcytrudno będzie jej obronić tytuł sprzed roku. Svetlana Kuzniecowa i Agnieszka Radwańska są w tak słabej formie, że trudno prorokować dla obu szanse na dojście do takiej fazy jak przed rokiem (choć finał dla Rosjanki wydaje się chyba mniej prawdopodobny niż ćwierćfinał Polki). Bardzo namieszać może Viktoria Azarenka, Białorusinka prezentuje bardzo dobrą formę od początku sezonu, wygrała swoje pierwsze imprezy WTA w tym sezonie (Brisbane, Memphis) i będzie z pewnością groźna dla najlepszych, jeśli nie stać jej jeszcze na walkę o tytuł. Wątpię, by inne tenisistki miały szansę włączyć się do gry o najwyższe trofeum - zaskoczyć może jedynie Francuzka Amelie Mauresmo (kapitalna forma miesiąc temu w Paryżu) i Słowaczka Daniela Hantuchova (mająca wspaniałe wspomnienia z Indian Wells).

No zobaczymy, turniej zapowiada się pasjonująco Very Happy

Erek · Wysłany: Pon 18:51, 09 Mar 2009 Temat postu:

Stawiam mimo wszystko na Danielę. Hantuchova zawsze miała świetne wspomnienia z Indian Wells i grała na bardzo dobrym poziomie w Kalifornii, jest dwukrotną mistrzynią tego turnieju. Kalifornia jej sprzyja i mam nadzieję, że to tutaj Słowaczka wróci do swojej optymalnej formy. Wiara czyni cuda!

Liczę też na dobry (minimum 3 runda) start Agnes Szavay.

Yannick · Wysłany: Pon 19:14, 09 Mar 2009 Temat postu:

Moją faworytką będzie Jelenę Dementieva która w tym roku
najlepiej prezentuje się z Rosjanek,a formę ma stabilną.
Vera Zvonarewa może powalczyć o finał bo ostatnio spisuję
się dobrze w dużych turniejach.
''Czarnym koniem'' turnieju może okazać się Victoria Azarenka.

kiler113 · Wysłany: Pon 20:17, 09 Mar 2009 Temat postu:

trudno powiedziec..... zaglosowalem na Jelene J.

FANAR · Wysłany: Pon 20:21, 09 Mar 2009 Temat postu:

Stawiam na Elenę Demientievą , ale pewnie nie wygra!

Gosea · Wysłany: Pon 20:49, 09 Mar 2009 Temat postu:

Postawilam na Jece bo tak sobie zycze Smile

szanse ma wiele zawodniczek ale,ktora ja wykorzysta to jest pytanie za 100 punktow.

Joke. · Wysłany: Pon 20:56, 09 Mar 2009 Temat postu:

Zagłosowałem na Elenę, choć ciężko jest wybrać jedno nazwisko.
Groźne będą także Zvonareva i mimo wszystko Ivanovic, która w Dubaju spisywała się już całkiem dobrze.
Azarenka? Nie wydaje mi się. Dobra to ona jest, ale czy to już wystarczy na wygranie tak wielkiej imprezy jaką jest IW? Wydaje mi się, że to jeszcze nie ten czas.

Robertinho · Wysłany: Pon 21:10, 09 Mar 2009 Temat postu:

Siostry jak wiadomo tu nie grają, wydaje mi się, że Ana jeszcze nie jest gotowa do wielkiej gry, więc mój głos dostała Dementieva.

FanMS · Wysłany: Pon 21:28, 09 Mar 2009 Temat postu:

Pod nie obecność Maszy liczę na triumf Very Zvonarevej. Mam nadzieję, że Rosjanka dobrze się zaprezentuję w tym turnieju i wygra go. Groźne też będą oczywiście Jelena Dementieva, Jelena Jankovic i Viktoria Azarenka.

b@der · Wysłany: Wto 23:02, 10 Mar 2009 Temat postu:

Dałem Verę, bo ona od początku sezonu gra równo na wysokim poziomie...
Może zaskoczyć podobnie jak zaskakiwała nas nie raz w prestiżowych turniejach, gdzie nigdzie nie typowaną ją na kandydatkę, a tu Półfinał itd. Smile

prock1110 · Wysłany: Pon 16:39, 16 Mar 2009 Temat postu:

W świetle tego, co się wyprawia (piszę przed rozpoczęciem 6-tego dnia), stawiam na Azarenkę lub Zwonariową. Ciekaw jestem też, jak wypadnie Wozniacki - z Kanepi męczyła się długo.

b@der · Wysłany: Pon 18:11, 16 Mar 2009 Temat postu:

Mogleś jeszcze wziąść pod uwage Anę, która z czasem wraca do formy!
Trzymam za nią kciuki i wierze, że się jej uda wreszcie wygrać jakiegoś tysiączka

prock1110 · Wysłany: Pon 18:21, 16 Mar 2009 Temat postu:

Na Anę trudno w tej chwili liczyć. Kiedy rok temu wygrywała ten turniej, była w znacznie lepszej formie, niż ostatnio. Oczywiście, można powiedzieć, że inne zawodniczki również obecnie nie błyszczą, ale dotyczy to przede wszystkim tych ze ścisłej czołówki (Safiny, Dementiewej czy Janković - dwie ostatnie zresztą już odpadły). Tylko Zwonariowa się trzyma.
Oczywiście, ścieżkę do półfinału Ana ma dość prostą, ale tu nie liczyłbym na to, uda się jej bez większych nerwów odprawić Klejbanową czy Pawliuczenkową (a wydaje mi się, że to któraś z nich właśnie awansuje z tamtej ćwiartki).

Joke. · Wysłany: Pon 18:32, 16 Mar 2009 Temat postu:

Trudno powiedzieć, co pokaże tutaj Ana. Nie zdziwię się, jak przegra dzisiaj z Dulko, ale również nie będzie dla mnie wielkim zaskoczeniem jej ostateczny triumf w tej imprezie. Wszystko zależy od niej samej. W Dubaju zaprezentowała się całkiem nieźle, tutaj w tym jednym spotkaniu jak dotychczas było średnio. 0-3 w pierwszym secie i to z dwoma przełamaniami w meczu przeciwko Yakimovej to nic dobrego, ale potem się pozbierała i kontrolowała sytuację aż do samego końca. Dzisiejszy mecz powinien nam dużo na jej temat powiedzieć, no ale to nie ten wątek. No i przypominam, że Serbka broni tutaj tytułu wywalczonego przed rokiem, co zawsze jest dodatkową motywacją.

A Safiny i Dementievej aż tak bym nie ganił. Mimo, że za obiema paniami nie przepadam to muszę stanąć w ich obronie i powiedzieć, że dotychczas sezon mają świetny (z 'drobnymi' wpadkami oczywiście).

Ja już sam nie wiem, kto to wygra. Gubię się w tym wszystkim Lol2

Byłyby siostry Williams to w obecnej sytuacji odpowiedź byłaby prosta, a tak to emocje przed nami!

prock1110 · Wysłany: Pon 19:40, 16 Mar 2009 Temat postu: