Dzień 14. - wątek dyskusyjny/live

Stusi

Ja nawet nie wiem co powiedziała, tak mnie zamurowało. Poważnie

Bula

NO właśnie tak Very Happy

w czasie dekoracji aż trudno uwierzyć Dancing

Karolek

Stusi

Ale ja naprawdę nie pamiętam w takim szoku byłem Angel

Bula

Podziękowała wszystkim po prostu w Polsce przed telewizorami (czyli mi Wink2

) i tym na stadionie
i cos jeszcze mówiła ale ja mam coś podobnego do Stusie'ego Very Happy

czyli mala zaćma Smile

Morgenstern

Mam mieszane uczucia po finale. Spodziewałem się lepszej gry z obu stron. Caro była dzisiaj jednak mocno stremowana i te nerwy niestety odbiły się na jej grze. Szkoda, bo szczególnie w pierwszym secie była szansa, żeby ten mecz potoczył się trochę inaczej. Ale mimo wszystko dzielnie walczyła!

Finał jest jednak rewelacyjnym osiągnięciem. To ogromny bagaż doświadczeń, które pomogą Caroline rozwijać jej umiejętności i radzić sobie w przyszłości na korcie. Ogromny sukces i dwa tygodnie niesamowitych emocji. I za to dziękuję Ci Caro! Bycie Twoim kibicem to dla mnie ogromna przyjemność. Jestem z Ciebie naprawdę dumny

A Kim należą się wielkie gratulacje. Dokonała rzeczy niesamowitej. Wygrać taki turniej po takiej przerwie. Jestem pod wrażeniem. Patrząc na przebieg całegot turnieju grała naprawdę bardzo dobrze i zasłużyła sobie na ten tytuł.

guzik93

Trzeba przyznać że po tym wyczynie i co najważniejsze po tej wypowiedzi Caro, stanę się jej większym fanem bo na to zasługuje, bo jest Polką!!

Bula

Ale za t że przemówiła po polsku to naprawdę Respect

Jak toś znajdzie jakiegoś linka to od razu wstawiać Very Happy

FanMS

Ja tak jak Morgenstern liczyłem na coś więcej. Sądziłem, że Dunka pójdzie za ciosem i powalczy. Jednak chyba spaliła się już po pierwszym secie bo jakoś słabszą grę nam pokazała w II. Mimo to pozostałe panie z touru powinny się wstydzić. Kim nie grała ponad dwa lata i wróciła do touru dopiero w sierpniu wygrywając już US Open. Z całym szacunkiem dla gry Belgijki, ale pokazała nam jaki jest poziom tenisa pań. I to z roku na rok jest coraz gorzej. Trzeba liczyć na to, że Clijsters pociągnie go jakoś w górę. Bo ile można patrzeć na słabe mecze :/ Jednak to inna historia. Gratulacje dla Kim Smile

I Caro

Gosea

jestem załamana,usnelam w polowie drugiego seta Brick wall

mecz bez wiekszych emocji,jak to finał.....
Kim zagrała tak,zeby wygrac ,fajerwerków nie grala bo i nie musiala.Podkrecala tempo z czym Caro juz niestety sobie nie radzila ale i tak wielkie brawa dla Dunki za dojscie do finału bo niejedna chcialaby byc na jej miejscu.

Kim wielki szacunek,nie dość,ze wygrala szlema to jeszcze do końca obnażyla WTA....
Ciezko jej bylo 5 lat temu a teraz prosze,wraca sobie jak gdyby nigdy nic i wygrywa USOpen jakby to byla bułka z masłem Mr. Green

dzisiejsz ranking Wink2

.. 19. Kim Clijsters 2310 punktów i 3 występy, a choćby taka Daniela Hantuchova 21 ....2105 punktów i 26 występów xddd

cale dzisiejsze WTA ...

mateo

gratulacje dla Kim za niesamowity wyczyn Smile

wg mnie to byl napewno najlepszy finl WS w tym roku (bo pozostale byly niesamowicie slabe) tutaj przynajmniej bylo kilka/kilkanascie dlugich fajnych wymian konczacymi winnerami. i mysle ze jak na poziom obecny rozgrywek ten mecz nie byl taki slaby jak tu wszyscy piszecie a do prostych bledow juz chyba trzeba sie przyzwyczaic. mi sie tam ten mecz podobal o czym swiadczy ze usnolem dopiero przy stanie 5-2 dla Kim ^^

kiler113

ja sobie dalem siana po pierwszym secie bo nie moglem na to patrzec co tam sie wyprawia... Brick wall

dzis ogladalem drugiego seta i po zakonczeniu... no coz... az lzy sie do oczu cisnely jak zobaczylem jaka Kim jest szczesliwa z mezem i coreczka, no dokonala niesamowitego czynu, SZACUNEK moj masz do konca kariery cokolwiek by sie dzialo!! Respect

trzeba rowniez powiedziec ze trafila na taki moment w damskim tenisie ze wystarczylo jak widac grac chociazby poprawnie i mozna bylo wygrac

Agent_Provocateur

Gratulacje dla Clijsters, choć nie jestem miłośnikiem jej stylu gry - momentami w tym spotkaniu jeszcze bardziej mnie w tym utwierdziła... ale nie o tym.
Zatem pierwsza mama od czasów Evonne Goolagong-Cawley wygrywa WS. Ładne osiągnięcie.

W pierwszym secie miałem wrażenie, że obie zawodniczki zostały wzięte do finału z łapanki. Może to wina stawki jaka wisiała nad meczem. Clijsters dawno nie grała w tak ważnym meczu, Wozniacki jeszcze nigdy. Pewnie były stremowane i spięte. Dunka nieco bardziej, miała szansę na 5-2 i kto wie jakby to dalej wyglądało.
Tak to panie seriami albo rozgrywały ciekawe akcje bądź seryjnie pakowały piłki w siatkę.
W drugim secie Clijsters bardziej opanowała emocje i kontrolowała przebieg spotkania.

Jeżeli Dunka faktycznie coś tam przemawiała po polsku to sympatyczny gest z jej strony.

Jonathan

Nie kibicuję Belgijce, ale przyznać muszę, że jestem pod ogromnym wrażeniem xD Słowa uznania należą się Kim.
Żeby po tak długiej przerwie od razu wygrać turniej wielkoszlemowy? Przecież to jest nie do pomyślenia! Przed 'zakończeniem' kariery tak jej dobrze nie szło, jak idzie jej teraz.. Lepszego powrotu chyba nie można było sobie wymarzyć. Gratulacje! Applause

MonTron

Co tu dużo mówić... dzięki Kim za uratowanie turnieju, cały turniej mimo wszystko beznadziejny a zakończenie wspaniałe - dla mnie oczywiscie ; )