Piłka nożna

Adrian

Lech Poznań - Fredrikstad 1:2 (6:1 w pierwszym meczu)
Legia Warszawa - Broendy Kopenhaga 2:2 (1:1)
NAC Breda - Polonia Warszawa 3:1 (1:0)

I już tylko Lech pozostał z polskich zespołów w europejskich pucharach. Chociaż dzisiaj i tak dał ciała przegrywając z norweskim zespołem. Piłkarze z Poznania pokazali, że mają gdzieś kibiców, którzy przyszli na mecz żeby zobaczyć dobre widowisko. Zagrali jakby byli na treningu i stąd ten wynik. Z jednej strony to nie dziwne, bo awans mieli zapewniony awans, ale kibice zapłacili za bilety i za podróż do Wronek żeby zobaczyć taki sam Lech jak w pierwszym meczu. Ta porażka zabolała mnie bardziej niż porażki Wisły. Bo Wisła chciała, ale nie potrafiła a Lech po prostu nie chciał wygrać. No ale dobra nie będę się tak strasznie czepiał w końcu jako jedyni awansowali. Brawo Lech!

Szkoda Legii, która pokazała, że nie była gorsza od Broendby, ale zabrakło szczęścia. Brak koncentracji po objęciu prowadzenia 2:1 i szybkie wyrównanie. Szkoda, kolejne punkty w rankingu uciekły.

A na Polonie to brak słów. Pan Wojciechowski zamiast budować porządny zespół to próbuje robić na piłce biznes. Nie wychodzi mu ani jedno ani drugie. Polonia jutro będzie bez trenera i znów zacznie się poszukiwanie. Tylko nie wiem czy jakikolwiek dobry trener będzie chciał trenować zespół pana Grembockiego. Szkoda, że z piłką pożegnał się pan Drzymała i oddał swój klub w ręce kogoś takiego jak Wojciechowski. Wielka strata dla polskiej piłki.

Morgenstern

Dzisiaj polskie kluby skompromitowały się w meczach Ligi Europejskiej.

Lech Poznań przegrał u siebie 1-2 z beznadziejną drużyną o nazwie Fredrikstad i sprezentował Norwegom 0,250 pkt. do klubowego rankingu UEFA. Niech potem fani Lecha nie narzekają, jak ich klub będzie trafiał w przyszłych latach szybko na kluby z wyższej półki, bo sami są sobie winni.

Dyskopolo jak można było się spodziewać za wiele w Bredzie nie zdziałało i przegrało 1-3. W sumie mogą być dumni, że udało im się strzelić bramkę holenderskiemu przeciętniakowi. Z takim trenerem jak Grembocki to naprawdę sztuka.

Legia jako jedyna zagrała naprawdę dobry mecz. Okazji mieli bardzo dużo, ale co z tego skoro zremisowali 2-2 i odpadli.

Katastrofa. Jak tak dalej pójdzie to będziemy mieli jeden z najniższych współczynników w Europie.

Karolek

Lech troszkę dzisiaj zawalił ale i tak jako jedyny polski klub awansował dalej Applause

Morgi Polska piłka już dawno jest w głębokim dołku i prędko z niego nie wyjdzie.
Już nawet damski poziom w WTA jest lepszy niż poziom polskiej piłki Mr. Green

Morgenstern

Co racja to racja... A co roku łudzę się, że będzie lepiej i mam nadzieję, że kiedyś tego doczekam. Chociaż z drugiej strony jak zobaczyłem dzisiaj, że w decydującej rundzie o fazę grupową LM będą grały takie kluby jak FC Timisoara, FK Ventspils, VFC Debreczyn, Sheriff Tiraspol, a nie będzie żaden polski klub to mi ręce opadły. Słaby poziom polskiej piłki słabym poziomem, ale u nas w kraju mimo wszystko nakłady finansowe na ten sport i bużdżety klubów Ekstraklasy są kilkakrotnie wyższe od klubów wyżej wymienionych.

Swoją drogą, gdyby Wisła ograła Levadię i w kolejnej rundzie Debrecyn to o fazę grupową LM zagrałaby z którąś spośród tych drużyn: Olympiakos Pireus (Grecja), FC Kopenhaga (Dania), Lewski Sofia (Bułgaria), Maccabi Hajfa (Izrael), FC Zurich (Szwajcaria).

W porównaniu z przeciwnikami z poprzednich lat to są bardzo przeciętne drużyny. Była taka okazja... nie zrozumiem szybko, jak można było ją zmarnować.

Stusi

Co z tego, że Legia zagrała najlepiej skoro dopadła...Trochę szkoda, że Lech przegrał bo tak jak Morgi pisze, punkty są polskim drużynom bardzo potrzebne, ale z drugiej strony wcale się nie dziwię, że motywacji zabrakło. Nie ma też co się forsować, bo sezon długi a wierzę, że awansujemy co najmniej do fazy grupowej.

FanMS

Morgenstern

Haha, u mnie dzisiaj przed meczem Motoru pewnie będzie to samo. Ale na szczeście chociaż raz zarząd klubu ruszył głową i zorganizowali wczoraj przedsprzedaż. Niezłe jaja były, bo i tak w kolejce prawie godzinę stałem, od każdego spisywali dane personalne, które jedna babka ręcznie zapisywała na jakieś kartce, w zeszycie i na bilecie (!). Miejsce na sektorze wybiera się teraz jak w kinie - konkretny rząd i krzesełko (w przypadku stadionu Motoru czasami zamiast krzesełka numer namalowany na betonie) - szkoda tylko, że wszystko to jest rozpisane na kartkach, a nie w komputerach. Sprzedaż biletu jednej osobie trwa przy tym wszystkim około 5 minut... Jak tak ma być przed każdym meczem, to ja dziękuję bardzo.

Karolek

Korona Kielce - Lech Poznań 0:5
Fenomalna gra " Kolejorza" ... Idziemy po majstra OK!

Lech

Adrian

Po dwóch kolejkach to jeszcze trochę za wczas mówić kto idzie po mistrza Razz

Teraz można by to patrząc na tabelę powiedzieć o 5 zespołach a oceniając realną siłę o trzech. Wiadomo, że Lech jest głównym faworytem i jeśli nie będzie tyle remisował co w zeszłym sezonie to powinien zdobyć mistrza.

Poza Lechem w walce o mistrza będą się liczyć Legia i Wisła. Chociaż Wisła z Pawełkiem w bramce może mieć ogromne problemy. Kolejny mecz i kolejna szmata. Tym razem na szczęście dla Wisły bez konsekwencji. Swoją drogą Zagłębie miało walczyć o europejskie puchary a dostaje straszne baty i gdyby nie kara dla Jagi to zamykałoby tabelę. Legia się dziś pomęczyła na trudnym terenie i po męczącym spotkaniu w LE. Z oceną ich formy trzeba jeszcze poczekać.

Lechia też może sporo namieszać. O mistrza nie powalczy, ale o czołową piątkę tak. Z Cracovią pokazali, że potrafią dużo strzelać. Nie można tego zespołu lekceważyć. A Cracovia to drugi krakowski zespół, któremu by się przydała zmiana bramkarza.

Niespodziewanie dobrze zaczęła Polonia B. Co prawda rywale jeszcze nie z najwyższej półki, ale zwycięstwa nad GKSem i w Wodzisławiu gdzie przegrywali najlepsi bardzo cenne dla tego zespołu.

Jaga powoli odbija się od dna i jeśli dalej będzie tak zbierać punkty to powinna się utrzymać. Korona strasznie dziwnie zaczęła sezon. Najpierw pogrom Polonii W. a teraz jeszcze wyższa porażka z Lechem. Dziwny zespół. Zresztą już w I lidze pokazywali, że potrafią zagrać i wspaniale i fatalnie. Jak będą mieli więcej dobrych niż słabych meczów to mogą powalczyć o europejskie puchary.

Karolek

Dani Jarque nie żyje !

Morgenstern

Narazie wszystko wskazuje na to, że tak jak można było się spodziewać kwestia mistrzostwa rozegra się pomiędzy Wisłą, Legią i Lechem.

Wisła w dwóch pierwszych kolejkach pokazała, że pomimo wpadki w Talinie jest bardzo silna i gra coraz lepiej. Skorża ten zespół buduje krok po kroku i z roku na rok grają coraz bardziej dojrzale, szczególnie taktycznie.

Lech nie zrobił aż tak piorunującego wrażenia w pierwszym meczu, bo długo się męczył, ale ostatecznie wywiózł 3 punkty z trudnego terenu w Gliwicach. Dzisiaj od początku mecz z Koroną ułożył się po ich myśli i to na pewno im pomogło. W kilku pierwszych minutach drugiej połowy mieli trochę problemów, ale bramka na 0-3 "ugasiła" Koronę. Niesamowite umiejętności techniczne zawodnicy Lecha pokazali w ostatnich kilkunastu minutach meczu, kiedy zwyczajnie zabawili się z drużyną Korony i mogli strzelić w tym okresie gry nawet 4-5 bramek (strzelili 2).

Legia w meczach ligowych z tej trójki zrobiła na mnie najmniejsze wrażenie. Z Zagłębiem wygrali co prawda 4-0, ale długo razili nieskutecznością i popełnili jednak sporo błędów. Dzisiaj okrutnie męczyli się z Arką i gdybym miał oceniać ich szanse na mistrzostwo na podstawie tych dwóch meczów to byłyby one średnie. Ale ich grę w zdecydowanie lepszym świetle stawia mecz z Brondby, gdzie pokazali świetną piłkę i udowodnili, że mają ogromny potencjał.

Zacięta walka będzie się toczyła o 4 miejsce w lidze. Narazie komplet punktów poza wyżej wymienioną trójką ma Lechia i Polonia Bytom. Nie sądzę jednak, żeby utrzymały taką formę do końca sezonu. Ten udany start powinien im pomóc i kibice tych drużyn raczej nie będą musieli drżeć do ostatnich kolejek o ligowy byt. Ale o czołówce nie mają co marzyć.

Osobiście bardzo liczę na Śląsk Wrocław, bo mają silną i wyrównaną jedenastkę oraz według mnie jednego z lepszych trenerów w Ekstraklasie (chociaż wielkich sukcesów jak do tej pory nie odnosił). Brakuje im trochę wartościowych rezerwowych i dobrego napastnika. Ale będą na pewno groźni, szczególnie po powrocie Mili. Nie mogą tylko przegrywać tak frajersko meczów, jak dzisiaj z Dyskopolo. To się w głowie nie mieści... stracić dwie bramki w doliczonym czasie gry i przegrać "wygrany" mecz.

Nieźle prezentuje się też Jagiellonia. Wczoraj zagrali niesamowicie dobrze pierwszą połówkę meczu z Bełchatowem i tylko cud sprawił, że nie strzelili w tym czasie przynajmniej trzech bramek. Ale w walce o europejskie puchary na pewno nie będą się liczyli, bo jednak mają zbyt mało wartościowych zawodników i co najważniejsze zaczęli ligę z - 10 punktami.

Lekki zawód mogą czuć narazie kibice GKS-u Bełchatów w którym zapowiadali walkę o miejsce w ścisłej czołówce, a tymczasem w dwóch meczach drużyna zdobyła 1 pkt. i pod względem przygotowania kondycyjnego wczoraj zaprezentowała się po prostu fatalnie. Ruszali się jak muchy w smole, brakowało dynamiki i zwrotności. Chyba trener Ulatowski coś skopał w okresie przygotowawczym i drużyna może przez to sporo stracić.

Nienajlepiej wygląda też sytuacja Dyskopola. Mają co prawda te 3 punkty wywalczone dzisiaj ze Śląskiem, ale gra nie powala na kolana. Do tego dochodzi cyrk z trenerami, który odstawia pożal się boże znawca piłki nożnej, pan Wojciechowski. Ale mnie tam ich kłopoty nie smucą, bo co to za klub w którym na mecz Ekstraklasy przychodzi 2,5 tys. osób. Aż chciałoby się zaśpiewać "po co wy gracie, jak wy kibiców nie macie".

Po dwóch pierwszych kolejkach można stwierdzić, że poziom w porównaniu do ubiegłych lat za bardzo się nie zmienił, ale emocje są jak zwykle. Dużo bramek, kilka klopsób bramkarzy (Cabaj, Pawełek, Glikowski), sporo wielbłądów - ale co tam, ważne że dużo się dzieje. I za to uwielbiam tą naszą ligę ;)

Stusi

FanMS

Adrian

Bardzo dobrze, że ktoś wykupił mecze Lecha. Będziemy w końcu mogli zobaczyć jak się prezentuje na tle dobrego europejskiego rywala. Kołtoń jest dobry tylko jak komentuje z kimś np. z Borkiem. Sam nie daje sobie rady Smile

Stusi

Świetnie

Już myślałem, że nie obejrzę. Tzn na mecz w Polsce mam zamiar się wybrać, tylko problem w tym, że nie wiadomo gdzie on będzie.